Hej misiaczki! Piszę dzisiaj trochę w nietypowej porze. Jest poniedziałek rano. Normalnie o tej porze powinnam siedzieć w szkolnej ławce. Zostałam w domu bo (znowu) się przeziębiłam. Cały piękny,słoneczny weekend spędziłam w łóżku. Cudownie. Na szczęście czuję się już lepiej i mogę spokojnie napisać dla was posta. W sumie muszę iść tylko na 3 dni do szkoły i długi weekend! Majówka! Macie jakieś plany? Ja na pewno z moimi rodzicami urządzę jakiegoś grilla na działce. Nie ważne przejdźmy do tematu posta. Chciałabym podzielić się wam moim małym sekretem. Piszę pamiętnik.
Czytaj dalej »
Ale jak to pamiętnik? Ale wiocha!
Pierwszy pamiętnik zaczęłam pisać w 2010r. W małym,zwyczajnym zeszyciku. Kiedyś to było modne teraz chyba już mniej osób pisze pamiętniki. Jakoś za bardzo się tym nie przejmuję. Uwielbiam przysiąść sobie i przelać wszystkie myśli na papier,poopowiadać komuś co się u mnie w życiu dzieje. Pisanie to jeszcze nic,najlepsza zabawa jest gdy otwieram notatki z przed 5 lat. Nie da się opisać tego uczucia kiedy otwierasz kartkę z 2011r. czytasz jakie miałeś "problemy",czytasz swoje piękne błędy ortograficzne,oglądasz rysunki z dzieciństwa.
Jestem osobą bardzo sentymentalną. Kocham wspominać sobie różne momenty i wydarzenia z mojego życia. Zawsze kiedy odwiedzam jakieś inne miasto lub państwo muszę sobie kupić pocztówki,które zawsze wklejam do pamiętnika. Do zeszytu wkładam też różne bilety czy paragony.
Po co to robię?
Tak jak pisałam. Już teraz śmieję się ze swoich notatek,błędów. Co będzie jeśli pamiętnik zachowam i będę czytać go moim dzieciom? Na pewno świetnie się będziemy bawić!
Prowadzicie pamiętnik?